Zuzia
Na początku mojej przygody z angielskim ktoś mnie zapytał: „ma być miło czy skutecznie?”. Chociaż z natury jestem osobą zdecydowaną, niełatwo było mi wybrać. Mimo że przekonała mnie druga opcja („skutecznie”) zawsze miałam świadomość, iż nie można nauczyć się języka, jeśli nie będzie budził w nas pozytywnych skojarzeń. Sama tego doświadczyłam.
Rok spędzony w Stanach, gdzie spotkałam niezwykłych ludzi, pozwolił mi na poznanie języka od zupełnie innej, tej przyjemnej strony. Dzisiaj chcę robić to samo dla moich uczniów: przekazywać im jak najwięcej z tego, co dla mnie jest w języku najważniejsze – to medium do budowania wspaniałych relacji.
Uczę nie tylko dzieci, lecz również dorosłych. Kluczowe są dla mnie pozytywne nastawienie i chęć do pracy. Rozumiem, że poznawanie obcego języka jest czasami trudnym zadaniem, jednak chcę, żeby moi uczniowie przekonali się, jak satysfakcjonujące jest to, gdy widzimy postępy i jak napędza nas to do dalszej pracy. Wtedy lekcje przypominają bardziej dobrą zabawę niż nieprzyjemny obowiązek. Posługiwanie się językiem to przecież nie tylko poprawne budowanie zdań, ale także sposób na wyrażenie samego siebie.
Z uczenia czerpię dużo radości; daje mi ono szansę na robienie tego, co lubię: poznawanie nowych ludzi, zarażanie pozytywną energią i duuuużo rozmów! A poza pracą uwielbiam aktywność w każdej formie i zdrowy styl życia. Nie tylko po angielsku!