Kolejna odsłona wtorkowego cyklu z pamiątkami z podróży.

 Na co dzień podziwiać je możecie w gablotce w szkole na Powstańców Śląskich.

#2 Chodaki prosto z Holandii

Chodaki, drewniaki lub saboty, czyli klompen poza funkcją znaku rozpoznawalnego w Holandii, wciąż pełnią funkcję praktyczną i spotkać je możemy na Holenderskiej wsi- nie jako atrakcję turystyczną, ale bardzo wygodne obuwie, niedawno oficjalnie zatwierdzone również jako buty robocze! Obecnie produkuje się około 3 milionów drewnianych par rocznie. Ponieważ są cieplejsze i bardziej suche od obuwia gumowego, noszone są przede wszystkim na wsi. Po ich kształcie i wyglądzie można określić z jakiej części kraju pochodzi nosząca je osoba. Ten najsłynniejszy element tradycyjnego stroju ludowego w Holandii i Flandrii wykonywany jest z drewna olchowego. Poza pracą, nosi się je również podczas tańca, tzw. Klompendans, tańczonego w rytm polski, w parach lub większej grupie- rytm wystukuje się czubkiem i obcasem chodaka. My miniaturkę takich chodaków dostaliśmy od naszej uczennicy Kasi 🙂